Ta sukienka była jednym z moich rekordowo tanich zakupów w second handzie :-) Jak zwykle wypatrzyłam ją podczas swoich łowów w nowo otwartym jeszcze ciepłym sklepie z odzieżą z drugiej ręki :-D Sukienka jest bardzo w moim stylu, spodobały mi się połączenia kolorów granatu, bieli i czerni. Z tyłu ma lekko wycięty dekolt i długi srebrny suwak, co dodaje jej dodatkowego smaczku. W ogóle zauważyłam, że ostatnio modne są ubrania z suwakami.
Po zmierzeniu sukienki zdecydowałam się ją kupić, bardzo miły pan sprzedawca poinformował mnie, że sukienka kosztuje... dwa złote :-) Kupa forsy :-) Tak oto stałam się posiadaczką fajnej sukienki za symboliczną kwotę :-)
stylizacje za grosze
wtorek, 13 września 2016
czwartek, 8 września 2016
Zupełnym przypadkiem złożyło się, że pewnego razu ubrałam się od stóp do głów w rzeczy z second handu :-) Na tym zdjęcia mam na sobie bluzkę z motywem wężowej skóry firmy Atmosphere, którą wypatrzyłam w pewnym lumpeksie w moim mieście. Bluzeczka była dość droga jak na odzież używaną, bo kosztowała "aż" 20 złotych :-) Jest jednak wykonana z jedwabiu, w dodatku miała metkę, więc prawdopodobnie była nowa.
Czarna spódniczka na zdjęciu jest koronkowa, kupiłam ją na wagę za około 7 złotych :-)
Prawdziwym hitem są buty w przepięknym niebieskim odcieniu, skórzane na solidnej platformie i grubym słupku, które kupiłam za 29 złotych. Buty są megawygodne i bardzo często w nich chodzę :-)
Czarna spódniczka na zdjęciu jest koronkowa, kupiłam ją na wagę za około 7 złotych :-)
Prawdziwym hitem są buty w przepięknym niebieskim odcieniu, skórzane na solidnej platformie i grubym słupku, które kupiłam za 29 złotych. Buty są megawygodne i bardzo często w nich chodzę :-)
niedziela, 4 września 2016
Sukienka w różowe kwiaty w hippie
Pewnego pięknego letniego popołudnia spacerując pomiędzy sklepami, nagle dostrzegłam śliczną sukienkę na manekinie w sklepie z odzieżą używaną. Sukienka była w kolorze ciemnogranatowym, a w tle widniały soczyste, różowe kwiaty. Na moje oko stokrotki :-) Przyszło mi też do głowy skojarzenie ze stylem hippie. Od razu wpadła mi w oko, bez wahania ruszyłam do sklepu, przymierzyłam, pani ze sklepu wyceniła kreację na 15 złotych, zapłaciłam i już była moja :-) I jest to jedna z moich ulubionych (licznych) sukienek lumpeksowych :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)